środa, 1 stycznia 2014

Nowy rok w Argentynie :)

Dotarłem do Argentyny.
Póki co szału nie ma, widoki podobne do tych z trasy Częstochowa - Warszawa, oczywiście mniej reklam :)
Wylądowaliśmy w Buenos Aires, odebraliśmy samochody z portu i pojechaliśmy od razu do Rosario gdzie wystartuje cały rajd.
Sylwestra spędziliśmy grzecznie, parę piwek i do spania.
Na wariactwa nie mogliśmy sobie pozwolić bo pomimo że od strony akcji nic się dzisiaj nie działo,
było parę spraw do załatwienia ( akredytacje, papiery, zakupy, naprawy itp. ).
Rosario to dosyć niebezpieczne miasto, organizatorzy rajdu na każdym kroku ostrzegają żeby się pilnować ( parę ekip już okradziono ).
Dzisiaj mało rajdowo :) Jutro postaram się poprawić.
Aaaa, prawie zapomniałem, wszystkiego NAJ w nowym roku !!!!.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz